Moje szycie stoi w miejscu! A wszystko przez brak wąskiej, sześciomilimetrowej flizelinowej taśmy wzmacniającej (tzw. szewbandy), która nagle poznikała z pasmanterii. Do tej pory nie było z nią żadnego problemu, a teraz nawet kontakt z producentami nie przyniósł upragnionego rezultatu.
Aby jednak nie siedzieć bezczynnie w trakcie poszukiwań, postanowiłam pomóc rodzicom w renowacji starego, ponadstuletniego krzesła, o!
Moim zadaniem było znalezienie, a właściwie zaprojektowanie, odpowiedniej tkaniny obiciowej. Rodzicom zależało na prostym, raczej nowoczesnym nadruku w intensywnym kolorze, ładnie współgrającym z czernią - krzesło pomalowane jest farbą tablicową, która nadaje mu satynowy blask. Nabazgrałam więc wzór, który dość często wykorzystywany jest na tekstyliach meblarskich - okręgi złożone z kropek, zaś Cottonbee wydrukowało go dla mnie na płótnie à la len (na obicie takiego dość sporego siedziska wystarczył zaledwie metr tkaniny).
Spójrzcie na efekt końcowy:
Moim zadaniem było znalezienie, a właściwie zaprojektowanie, odpowiedniej tkaniny obiciowej. Rodzicom zależało na prostym, raczej nowoczesnym nadruku w intensywnym kolorze, ładnie współgrającym z czernią - krzesło pomalowane jest farbą tablicową, która nadaje mu satynowy blask. Nabazgrałam więc wzór, który dość często wykorzystywany jest na tekstyliach meblarskich - okręgi złożone z kropek, zaś Cottonbee wydrukowało go dla mnie na płótnie à la len (na obicie takiego dość sporego siedziska wystarczył zaledwie metr tkaniny).
Spójrzcie na efekt końcowy:


[kliknij, aby powiększyć]
Na moim profilu projektanta pojawiły się już najnowsze wzory. Poniżej zobaczycie, jak wyglądają wydrukowane na bawełnianej satynie:




[kliknij, aby powiększyć]
PL
Materiały dostarczyło Cottonbee
EN
Fabrics printed by Cottonbee
PS Na Allegro wystawiłam wczoraj uszytą i nienoszoną odzież (również ciepły wełniany płaszcz na podstawie wykroju z Beyer Mode 9/1960).