Quantcast
Channel: Marchewkowa - tu się szyje!
Viewing all 285 articles
Browse latest View live

LHK, czyli limonkowy hipopotam kocykowy

$
0
0
Zbliżają się trzecie urodziny mojej bratanicy. Zgodnie z tradycją, postanowiłam jej coś uszyć. Jak pewnie niektórzy z Was pamiętają, w zeszłym roku była to świnka Peppa, a w tym postawiłam na hipopotama. Ale nie takiego zwykłego, bo półtorametrowego (tak, dobrze czytacie)! 

Wykrój na matę do zabaw w kształcie hipopotama z ruchomą paszczęką kupiłam na niemieckiej stronie Burdy tuż przed narodzinami mojej bratanicy. Niestety, jakoś tak wyszło, że maty nie uszyłam, ale w tym roku postanowiłam wykorzystać ją nieco inaczej (szczególnie że bratanica już dawno z mat do zabawy wyrosła).

Wykrój: 
Wrocław, marchewkowa, szyckie, krawiectwo, dla dzieci, mata, kocyk, minki, hipopotam, Burda9513, sewing, toy, hippo
[kliknij, aby powiększyć]

Tu już wydrukowany i posklejany:
Wrocław, marchewkowa, szyckie, krawiectwo, dla dzieci, mata, kocyk, minki, hipopotam, Burda9513, sewing, toy, hippo
[kliknij, aby powiększyć]

Jako że zaproponowana przez Burdę kolorystyka bardzo przypadła mi do gustu, postanowiłam praktycznie jej nie zmieniać (na Allegro bez problemu dostałam plusz/gładkie minky w odpowiednich odcieniach). Tylko żółte nozdrza oraz wnętrze paszczy zamieniłam na bardziej odpowiadające rzeczywistości, czyli różowe. Bo kto to wiedział hipopotama z żółtymi wnętrznościami? Wiadomo wszak, że limonkowa skóra i niebieski brzuch są u hipopotamów całkowicie normalne ;].

Z pierwotnego wykroju usunęłam wszystkie nadmiarowe dodatki, pozostawiając kły. Oryginalne, dość sztywne i grube wypełnienie tułowia i nóg zamieniłam na lekką i miękką ocieplinę (100g/m²), którą przepikowałam zgodnie z pierwotną instrukcją. Podnoszony pysk wypchałam zaś kulką silikonową.

Mimo początkowych obaw (pierwszy raz szyłam tak gigantyczne akcesorium), proces zszywania przebiegł bezproblemowo i bardzo szybko. Najdłuższym etapem okazało się samo krojenie poszczególnych materiałów; poświęciłam na nie 6 godzin.

I tak oto powstał limonkowy hipopotam kocykowy z wbudowaną poduszką. Moja bratanica nie tylko będzie mogła się nim przykryć (jest bardzo lekki), ale i wygodnie na nim ułożyć, otulając się przednimi łapami tego parzystokopytnego ssaka.

No to spójrzcie teraz na gotowego do wręczenia hipopotama! A zdjęcia z kolejnych etapów szycia znajdziecie na moim Instagramie.

Wrocław, marchewkowa, szyckie, krawiectwo, dla dzieci, mata, kocyk, minki, hipopotam, Burda9513, sewing, toy, hippo
[kliknij, aby powiększyć]

Pysk zamknięty:
Wrocław, marchewkowa, szyckie, krawiectwo, dla dzieci, mata, kocyk, minki, hipopotam, Burda9513, sewing, toy, hippo
[kliknij, aby powiększyć]

Pysk otwarty. Język zaznaczony jedynie stębnowaniem:
Wrocław, marchewkowa, szyckie, krawiectwo, dla dzieci, mata, kocyk, minki, hipopotam, Burda9513, sewing, toy, hippo
[kliknij, aby powiększyć]

Przednimi łapami można się przykryć:
Wrocław, marchewkowa, szyckie, krawiectwo, dla dzieci, mata, kocyk, minki, hipopotam, Burda9513, sewing, toy, hippo
[kliknij, aby powiększyć]

Zbliżenie na część paszczowo-poduszkową. Zamkniętą:
Wrocław, marchewkowa, szyckie, krawiectwo, dla dzieci, mata, kocyk, minki, hipopotam, Burda9513, sewing, toy, hippo
[kliknij, aby powiększyć]

Otwartą:
Wrocław, marchewkowa, szyckie, krawiectwo, dla dzieci, mata, kocyk, minki, hipopotam, Burda9513, sewing, toy, hippo
[kliknij, aby powiększyć]


Wykonane z lnu kopytka:
Wrocław, marchewkowa, szyckie, krawiectwo, dla dzieci, mata, kocyk, minki, hipopotam, Burda9513, sewing, toy, hippo
[kliknij, aby powiększyć]

Hippo - Joga. Spodnia warstwa pozbawiona jest detali:
Wrocław, marchewkowa, szyckie, krawiectwo, dla dzieci, mata, kocyk, minki, hipopotam, Burda9513, sewing, toy, hippo
[kliknij, aby powiększyć]

Całego LHM-a można zwinąć w niewielki pakunek, włożyć pod pachę i przetransportować w wybrane miejsce:
Wrocław, marchewkowa, szyckie, krawiectwo, dla dzieci, mata, kocyk, minki, hipopotam, Burda9513, sewing, toy, hippo
[kliknij, aby powiększyć]

🇵🇱
Limonkowy hipopotam kocykowy: uszyłam dla bratanicy 
Wykrój: Burda 9513
Plusz/gładkie minky: Allegro - orientfashionpl
Len i filc: zapasy własne

🇬🇧
Hippo-shaped blanket: made by me for my niece 
Pattern: Burda 9513
Fabrics: plush, felt, and linen

Butterick 6363, czyli całkiem znośne przebranie

$
0
0
Sukienkę, którą zaraz zobaczycie na zdjęciach, zaczęłam szyć jeszcze w lutym. Po wykonaniu próbki pracę przerwałam, aby zająć się wieeelkim prezentem urodzinowym dla mojej bratanicy. I kiedy w kwietniu zamierzałam do niej powrócić, mój Pfaff 360 odmówił posłuszeństwa. Awaria okazała się banalna (uszkodzony kabel w pedale, który powodował przebicie na obudowę), ale w związku z pandemią o szybkiej naprawie mogłam tylko pomarzyć.

Po dwóch tygodniach bez maszyny zdecydowałam się na zakup używanej Privileg 480 (produkcja japońsko-niemiecka, z przełomu lat '60. i '70.). Niestety, mimo zapewnień sprzedawcy z Allegro maszyna dotarła do mnie zepsuta. Nim sytuacja zrobiła się naprawdę nieprzyjemna, udało mi się odzyskać pieniądze i przeznaczyć na sprzęt, który kusił mnie od dawna - czyli przemysłową stębnówkę Jack F4

marchewkowa, tu się szyje, Wrocław, maszyna do szycia, Jack F4
[kliknij, aby powiększyć]

Jak to w moim przypadku zwykle bywa, maszyna ta również nie dotarła do mnie w pełni sprawna, mimo że była nowa. Pech chciał, że fabrycznie wyposażono ją w wadliwy bębenek, który całkowicie uniemożliwiał ustawienie prawidłowego naciągu (nić nie wychodziła z niego płynnie, a skokowo). Na szczęście sklep ekspresowo dosłał mi zamiennik i w końcu, po prawie miesiącu przerwy, mogłam zasiąść do pracy nad ↓.

Butterick 6363, 1940s, sewing pattern
[kliknij, aby powiększyć]

Wykrój Butterick 6363 projektu kostiumolożki Nancy Farris-Theé można znaleźć na stronach wydawcy w kategorii przebrania, choć do całkowicie nienadającego się do noszenia ubioru bardzo mu daleko. W jego skład wchodzi sukienka oraz kapelusz bez główki (oba elementy w dwóch wersjach), które mogą się spodobać nie tylko miłośniczkom drugiej połowy lat '40. ubiegłego wieku. I choć sama gustuję w modzie lat '60., to na B6363 czaiłam się od dawna i się nie zawiodłam!

Wykrój ma bardzo dobrze opracowaną rozmiarówkę. Wybrałam rozmiar 12 i właściwie już po pierwszej próbce nie miałam się w nim do czego przyczepić. Oczywiście nie obyło się bez drobnych modyfikacji, które obejmowały:
  • usunięcie nadmiernego bluzowania się góry na plecach;
  • zszycie zakładek na ramionach od wewnątrz, a nie od zewnątrz, jak sugeruje to instrukcja (oryginalnie mają tworzyć dziwne klapki);
  • usunięcie szerokiego podłożenia rękawów, które wymagało nacinania podkroju pach (osłabianie zapasów w takim miejscu jest ryzykowne!);
  • obniżenie czubków zaszewek biustowych (wypadały u mnie zbyt wysoko);
  • dodanie zaszewek na przodzie spódnicy w celu lepszego dopasowania do talii i brzucha;
  • oraz usunięcie jedynej znaczącej niedoróbki konstrukcyjnej - oryginalny kołnierz wywija się na wierzch i jego nasada wymagała dopasowania do podkroju szyi (przy okazji zmieniłam jego kształt).
I tak po wprowadzeniu tych kilku zmian mogłam zabrać się za krojenie niezwykle pięknego turkusowo-różowego lnu, który dostałam w prezencie od brata i bratowej. Tradycyjnie sukienkę zapięłam na zatrzaski. Tym razem w kolorze starego złota! Pod ich kolor dobrałam też klamrę oraz oczka paska. Wszystkie zapasy olamowałam cienkim materiałem podszewkowym. Na razie nie wszywałam poduszek w ramiona. Po pierwszym założeniu przekonam się, czy są tu potrzebne.

A teraz spójrzcie na sukienkę na manekinie:

marchewkowa, tu się szyje, Wrocław, Butterick 6363, wykrój kopertowy, retro, lat '40., vintage, 1940s, sewing pattern, dress
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, tu się szyje, Butterick 6363
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, tu się szyje, Butterick 6363, sewing pattern, vintage, retro sewing
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, tu się szyje, Butterick 6363, dress, 1940s, retro sewing, DIY, vintage
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, tu się szyje, Butterick 6363, sukienka, lata '40., retro, vintage
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, tu się szyje, Butterick 6363
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, tu się szyje, Butterick 6363
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, tu się szyje, Butterick 6363
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, tu się szyje, Butterick 6363, 1940s fashion
[kliknij, aby powiększyć]

🇵🇱
Sukienka w stylu lat '40.: uszyłam sobie
Wykrój: Butterick 6363, który dostał mi się w ramach promocji sklepu patterns-wykroje.pl
Len: prezent od rodziny, ale zakupiony w sklepie Bio-Textil

🇬🇧
1940s style dress: made by me
Pattern: Butterick 6363
Linen: a gift from my brother and his wife

PS Kapelusz w przygotowaniu!

Znienawidzone?

$
0
0
W pierwszej połowie maja kupiłam 1,4 m pięknego trawiasto-butelkowo-szmaragdowego lnu na kombinezon na podstawie wykroju New Look 6446, który pojawił się w ostatnim numerze "Anny: Mody na szycie". A tak naprawdę to przy użyciu tego wykroju chciałam odtworzyć model z 1955 roku - Simplicity 1242.

Po otworzeniu przesyłki okazało się, że len faktycznie urody jest niebywałej (mam ostatnio jakąś fazę na zielenie i już szyje się kolejne ubranie w takim kolorze), ale niestety splot i grubość sugerowały raczej przeznaczenie kostiumowo-spodniowe. Dla pewności materiał wyprałam trzykrotnie w celu całkowitego usunięcia potencjalnych usztywniaczy. Zmiękł, ale nie na tyle, żeby uszyć z niego lekki  letni kombinezon. A przynajmniej skóra górnej połowy mojego ciała od razu była pewna, że z tego będą spodnie - i tak się stało.

Na znienawidzone przez większość społeczeństwa spódnico-spodnie ochotę miałam od dawna, ale jakoś się do tej pory nie złożyło. To znaczy raz się złożyło, ale w wersji bardzo krótkiej i typowo plażowej, która nie nadaje się do wyjścia "w miasto" (może pamiętacie?) (wyjścia w miasto?... no nie wiem, czy pamiętam, to bardzo dawno było - przyp. pan Marchewka).

Główną inspiracją do stworzenia modelu, który zobaczycie na zdjęciach, były wykroje z końca lat '40. i pierwszej połowy lat '50., a szczególnie Simplicity 1993 i 4615. Skorzystałam zaś z wykroju №113B z Burdy 4/2015, który poddałam bardzo drobnym modyfikacjom:
  • głębokie zakładki zamieniłam na kontrafałdy;
  • dostosowałam podkrój kroku do moich wymiarów;
  • usunęłam wpuszczane kieszenie, a zamiast nich spódnico-spodnie wyposażyłam w jedną nakładaną;
  • usunęłam wywinięcia z nogawek - nie tylko były zbędne, ale też dzięki ich likwidacji zmieściłam wykrój na materiale;
  • zapięcie przeniosłam na lewy bok i już tradycyjnie zamek wszyłam ręcznie, a pasek zapięłam na zatrzask;
  • do kompletu uszyłam pasek oraz szlufki.
Jako że materiał na próbki to teraz produkt deficytowy (większość lumpeksów nadal zamknięta, więc o używanych poszewkach i prześcieradłach można zapomnieć, a najtańsza bawełna przestała być najtańsza, bo nagle okazała się maseczkowa), wykonałam tylko jeden test zmodyfikowanego wykroju. Na szczęście wprowadzone modyfikacje okazały się trafione, więc bez zbędnej zwłoki wzięłam się za krojenie i zszywanie lnu. 

Ostatecznie powstało coś, co na manekina oczywiście nie wlezie, więc zdjęcia zrobione na płasko. Rzućcie okiem!

Przód z zaprasowanymi kantami:
marchewkowa, Wrocław, szycie, krawiectwo, tu się szyje, moda retro, spódnico-spodnie, sewing, DIY, 1950s, culotte, split skirt, Burda, pattern
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, Wrocław, szycie, krawiectwo, tu się szyje, moda retro, spódnico-spodnie, sewing, DIY, 1950s, culotte, split skirt, Burda, pattern
[kliknij, aby powiększyć]

Kieszeń i pasek:
marchewkowa, Wrocław, szycie, krawiectwo, tu się szyje, moda retro, spódnico-spodnie, sewing, DIY, 1950s, culotte, split skirt, Burda, pattern, Prym Fashion,
[kliknij, aby powiększyć]

marchewkowa, Wrocław, szycie, krawiectwo, tu się szyje, moda retro, spódnico-spodnie, sewing, DIY, 1950s, culotte, split skirt, Burda, pattern, Prym Fashion
[kliknij, aby powiększyć]

Kieszeń podszyta jest lnem w kolorze różowym:
marchewkowa, Wrocław, szycie, krawiectwo, tu się szyje, moda retro, spódnico-spodnie, sewing, DIY, 1950s, culotte, split skirt, Burda, pattern
[kliknij, aby powiększyć]

Tył z zaprasowanymi kantami:
marchewkowa, Wrocław, szycie, krawiectwo, tu się szyje, moda retro, spódnico-spodnie, sewing, DIY, 1950s, culotte, split skirt, Burda, pattern
[kliknij, aby powiększyć]

Ręcznie wszysty zamek i zapięcie paska na zatrzask:
marchewkowa, Wrocław, szycie, krawiectwo, tu się szyje, moda retro, spódnico-spodnie, sewing, vintage, 1950s, culotte, split skirt, Burda, pattern
[kliknij, aby powiększyć]

Podłożenie przyszyte ręcznie oraz olamowane zapasy:
marchewkowa, Wrocław, szycie, krawiectwo, tu się szyje, moda retro, spódnico-spodnie, sewing, handmade, 1950s, culotte, split skirt, Burda, pattern
[kliknij, aby powiększyć]

🇵🇱
Spódnico-spodnie w stylu lat '50.: uszyłam sobie
Wykrój: №113B, Burda 4/2015
Len: Amstii.pl
Klamra w kolorze starego złota: Prym Fashion Polska

🇬🇧
1950s style culotte pants: made by me
Pattern: №113B, Burda 4/2015
Linen: Amstii.pl
Golden belt buckle: Prym Fashion Polska

PS Nie uwierzycie, w moim nowym Jacku posypał się kolejny element. Tym razem padło na moduł oświetlenia, z którym zintegrowany jest przycisk podnoszenia/opuszczania igły. Po prostu przestał sobie działać. Na szczęście na pole bitwy wrócił całkowicie sprawny Pfaff 360. Nie ma to jak stare maszyny! Są niezawodne.

"Spełnienie marzeń o letnim stroju", czyli przedruk z Burdy 5/1959

$
0
0
Ostatnio mam fazę na tkaniny bez wzorów i proste wykroje. Nadmiar detali jakoś zaczął mnie przytłaczać, więc postanowiłam dać sobie z nimi spokój – przynajmniej na jakiś czas. Niestety! Pech chciał, że w czerwcowej Burdzie pojawił się przedruk bluzki (№121), która zachwyciła mnie obfitością zakładek.

Model, który zobaczycie na poniższych zdjęciach pochodzi oryginalnie z Burdy Moden 5/1959 i stanowi część wakacyjnego kompletu z bardzo krótkimi spodenkami. Połowę przodu bluzki oraz cały jej tył tworzą dość szerokie zakładki, zaś jej boki to obfite marszczenia. Całość wykończona jest plisami (biodrową oraz podkroju szyi) i wygląda jak bomberka bez rękawów. 

Oryginalne zdęcie z Burdy 5/1959:
Burda Moden 5/1959, sewing patterns, retro, vintage, summer 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Konstrukcja modelu zmusza do użycia bardzo lekkiego materiału, który dodatkowo będzie zachowywał kształt zaprasowanych zakładek. Na szczęście w moim materiałowym staszu znalazł się taki materiał – cienki, pięknie gniotący się polski len w kolorze koralowym. Całkowicie przez przypadek jego kolor jest mocno zbliżony do tego prezentowanego przez współczesną modelkę w Burdzie.

W instrukcji bluzkę tę oznaczono trzema kropkami. Nie wymaga ona jednak zbyt zaawansowanych umiejętności krawieckich, a jedynie czasu i cierpliwości. Szczególnym utrapieniem może okazać się równe zaprasowanie i sfastrygowanie zakładek. Czynności te są jednak bardzo istotne, bo tylko one zagwarantują prawidłowe dopasowanie poszczególnych elementów, a potem ładne układanie się bluzki. 

I tak szyłam ją sobie półtora miesiąca! 

Faktycznie spędziłam nad bluzką około 10 dni, a w międzyczasie pozwalałam się dobijać uczuleniu i nawałowi pracy, więc krawieckie hobby musiało zejść na dalszy plan. Zważywszy jednak na pandemię, niespecjalnie śpieszy mi się do nowych ubrań, bo i tak nie mam gdzie ich założyć. Letnia garderoba ograniczona do kilku sztuk odzieży całkowicie mi wystarcza. Nie wiem, może przerzucę się na produkcję retro koszul nocnych i podomek?

A wracając do szycia modelu №121, to – jak wcześniej wspomniałam – nie stanowi ono większego problemu. Jedynym miejscem, na które warto zwrócić uwagę, jest łączenie plisy podkroju szyi z karczkiem. W trakcie wszywania plisy należy nieco spłycić zaokrąglenia w okolicach szwów ramion, które bez tej modyfikacji mogą się nieco unosić i falować (co widoczne jest zarówno na modelce z 1959 roku, jak i współczesnej).

No to teraz rzućcie okiem na gotową bluzkę!

marchewkowa, Wrocław, szycie, Burda 6/2020, model 121, lata 50., retro, bluzka, len, vintage, 1950s, sewing, pleated blouse 
[kliknij, aby powiększyć]
 
marchewkowa, Wrocław, szycie, Burda 6/2020, model 121, lata 50., retro, bluzka, len, vintage, 1950s, sewing, pleated blouse 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Klasycznie zamiast guzików użyłam małych złotych zatrzasków:
marchewkowa, Wrocław, szycie, Burda 6/2020, model 121, lata 50., retro, bluzka, len, vintage, 1950s, sewing, pleated blouse 
[kliknij, aby powiększyć]
 
marchewkowa, Wrocław, szycie, Burda 6/2020, model 121, lata 50., retro, bluzka, len, vintage, 1950s, sewing, pleated blouse 
[kliknij, aby powiększyć]
 
marchewkowa, Wrocław, szycie, Burda 6/2020, model 121, lata 50., retro, bluzka, len, vintage, 1950s, sewing, pleated blouse 
[kliknij, aby powiększyć]
 
marchewkowa, Wrocław, szycie, Burda 6/2020, model 121, lata 50., retro, bluzka, len, vintage, 1950s, sewing, pleated blouse
[kliknij, aby powiększyć]

🇵🇱 
Bluzka z zakładkami: uszyłam sobie
Wykrój: Burda 6/2020 (oryginał pochodzi z Burdy 5/1959)
Materiał: cienki len polski w kolorze koralowym

🇬🇧
Pleated blouse: made by me
Pattern: Burda 6/2020 (reprinted from Burda 5/1959)
Fabric: light coral pink linen

Co robić, jak ręcznie wszyć klasyczny zamek

$
0
0
Od kilku ładnych lat zamki wszywam ręcznie! Zaletą tak wszytego zamka jest nie tylko trwałość, która nie odbiega od trwałości zamka przyszytego maszynowo, ale przede wszystkim niezwykle estetyczny wygląd. Dodatkowo taka metoda wszywania zamka pozwala na całkowitą kontrolę materiału. Nie ma tu mowy o pofalowaniu czy przymarszczeniu się nawet najcieńszej lub lejącej się tkaniny.

Poniżej znajdziecie instrukcję ręcznego wszywania klasycznego zamka.

1. Szew, w którym ma być osadzony zamek, podklejam flizeliną i zszywam najdłuższym możliwym ściegiem maszynowym (będzie łatwo go wypruć). Następnie wykańczam zapasy, które mają się znaleźć pod taśmami zamka. Można je zaprasować pod spód, obrzucić zygzakiem, owerlokiem lub olamować.

marchewkowa, Wrocław szyje, zamek klasyczny wszywany ręcznie, instrukcja, tutorial, hand-picked zipper on linen 
[kliknij, aby powiększyć]

2. Zamek układam na zapasach tak, aby ząbki wypadały na szwie. Tu należy pamiętać o właściwym ułożeniu góry zamka. Taśmy rozpiętego zamka przyfastrygowuję nicią rozpuszczalną do zapasów. 

marchewkowa, Wrocław szyje, zamek klasyczny wszywany ręcznie, instrukcja, tutorial, hand-picked zipper on linen 
[kliknij, aby powiększyć]

3.  Fastryga nie musi być bardzo równa. Ma mniej więcej wyznaczać linię ręcznego szycia.

marchewkowa, Wrocław szyje, zamek klasyczny wszywany ręcznie, instrukcja, tutorial, hand-picked zipper on linen 
[kliknij, aby powiększyć]

4. W trakcie fastrygowania przebijam się igłą na prawą stronę szytej odzieży.
  
marchewkowa, Wrocław szyje, zamek klasyczny wszywany ręcznie, instrukcja, tutorial, hand-picked zipper on linen 
[kliknij, aby powiększyć]

5.  Teraz przystępuję do ręcznego przyszycia zamka. Zawsze decyduję się na bardzo drobny i gęsty ścieg "za igłą" w odległości 4-5 mm od szwu. Ręczne szycie zaczynam od góry zamka i zakręcam na jego dole, ale równie dobrze można zacząć od dołu, wszywając każdą taśmę osobno.

marchewkowa, Wrocław szyje, zamek klasyczny wszywany ręcznie, instrukcja, tutorial, hand-picked zipper on linen 
[kliknij, aby powiększyć]

6. Ścieg "za igłą" jest bardzo trwały i świetnie trzyma zamek, nawet jeśli nić przypadkowo pęknie. Aby jednak wzmocnić całą konstrukcję, na szybko przyszywam taśmy do zapasów, nie przebijając się na prawą stronę odzieży.
  
pracownia marchewkowa, Wrocław szyje, zamek klasyczny wszywany ręcznie, instrukcja, tutorial, hand-picked zipper on linen 
[kliknij, aby powiększyć]

7.   Po pozbyciu się fastrygi rozcinam ostrożnie szew i pozbywam się nitek.

tu się szyje, marchewkowa, Wrocław szyje, zamek klasyczny wszywany ręcznie, instrukcja, tutorial, hand-picked zipper on linen 
[kliknij, aby powiększyć]

8. Ręcznie wszyty zamek jest gotowy do użytku! Opcjonalnie można wzmocnić jego zakończenie ściegiem okrętkowym wykonanym ręcznie lub gęstym ściegiem maszynowym.
    
tu się szyje, marchewkowa, Wrocław szyje, zamek klasyczny wszywany ręcznie, instrukcja, tutorial, hand-picked zipper on linen 
[kliknij, aby powiększyć]

Prawie do zera, czyli ile człowiekowi ubrań potrzeba

$
0
0
Nie uwierzycie, ostatnią notkę, w której pojawiła się moja twarz (i reszta ciała też!) opublikowałam prawie pół roku temu! Tak długo nigdy się jeszcze nie "obijałam". Aż naszły mnie wątpliwości co do sensu przedłużania marchewkowej domeny. Ostatecznie pan Marchewka wybił mi z głowy głupoty i blog jednak nie przestanie istnieć. Stale jednak rozmyślam nad zmianą hostingu zdjęć. Niestety, roczny abonament Flickra powoli zaczyna przekraczać moje możliwości finansowe, szczególnie że na blogu nie zarabiam nawet grosza. Zobaczymy, co z tego będzie. Czas na decyzję mam do końca listopada...

Koronowe klimaty sprawiły, że moje zapotrzebowanie na odzież zmniejszyło się prawie do zera. No bo ile człowiekowi trzeba do przemieszczania się po najbliższej okolicy (max. 3-5 km od domu) w celach zakupowo-spacerowych? I tak to moja letnia garderoba oparła się o trzy elementy - lnianą sukienkę na podstawie wykroju Butterick 6363, lnianą bluzkę z zakładkami oraz lniane kuloty, które uszyłam pod koniec maja.

No i właśnie na dzisiejszych zdjęciach zobaczycie te ostatnie, czyli butelkowozielone kuloty (#113B z Burdy 4/2015, ale zmodyfikowane pod modele z końca lat '50.), które stanowią główny element moich korona-odzieżowych miksów (wymieniam tylko bluzkę i buty ;]). Są bardzo wygodne, przewiewne, a ich kolor pasuje właściwie do wszystkiego – choć ostatnio celuję głównie w różowo/koralowo-zielone połączenie. Kupiłam nawet dopasowane kolorystycznie tenisówki (zainspirowała mnie do tego ta reklama z lat '60.)

No to teraz rzućcie okiem:

blog, marchewkowa, szycie, Wrocław, spódnico-spodnie, len, retro, vintage, 1950s, culotte, Burda pattern, sewing 
[kliknij, aby powiększyć]
Fot.: pan Marchewka
 
blog, marchewkowa, szycie, Wrocław, spódnico-spodnie, len, retro, vintage, 1960s, culotte, Burda pattern, sewing 
[kliknij, aby powiększyć]
Fot. pan Marchewka
 
blog, marchewkowa, szycie, Wrocław, spódnico-spodnie, len, retro, vintage, 1960s, culotte, Burda pattern, handmade, linen 
[kliknij, aby powiększyć]
 
blog, marchewkowa, szycie, Wrocław, spódnico-spodnie, len, retro, vintage, 1950s, culotte, Burda pattern, DIY
[kliknij, aby powiększyć]

🇵🇱 
Kuloty w stylu lat '50.: uszyłam sobie
Wykrój: №113B, Burda 4/2015
Tkanina: płótno lniane
Wiązany top: Medicine (prezent od bratowej)
Tenisówki: Lidl (nie ma wygodniejszych!)
Torebka z rafii: Zara
Kocie okulary: przywiezione z Lizbony, Ale-Hop 

🇬🇧
1950s style culotte pants: made by me
Pattern: №113B, Burda 4/2015
Fabric: linen
Tie-front top: Medicine (a gift from my sister-in-law)
Plimsolle shoes: Lidl
Raffia bag: Zara
Cat-eye glasses: Ale-Hop in Lisbon 

Ale beka!

$
0
0
Ta bluzka nie wszystkim przypadnie do gustu. Jej beczułkowata forma, która maskuje talię i poszerza biodra, naprawdę może odstraszać. Ale nie mnie!

Mojej krawieckiej "karierze" ten bombkowy kształt towarzyszy od początku. Może pamiętacie płaszcz o tym fasonie z Burdy 12/2011, który budził nieco kontrowersji? Albo kupiony w lumpeksie płaszcz marki Reiss, który zmodyfikowałam, zinspirowana twórczością Balenciagi? Egzemplarze te mają już swoje lata, a ja nadal kocham je miłością wielką, bo nie ma co ukrywać, że lubię rzeczy dziwne, a im dziwniejsze tym lepsze. I jak tak patrzę na te wszystkie obszerności w plecach i biodrach, na te miękko opadające zakładki i marszczenia, to mam to samo, co ludzie, których jara ASMR (mnie w ogóle nie rusza, więc muszę mieć coś w zamian).

Na dzisiejszych zdjęciach zobaczycie właśnię tę beczułkowatą koralową bluzkę o numerze 121 z Burdy 6/2020 (oryginał z Burdy 5/1959), oczywiście w towarzystwie trawiastozielonych szortów. Od tego połączenia kolorystycznego nie ma ucieczki! 

Model ten równie świetnie wygląda w połączeniu z białymi cygaretkami, które uszyłam w maju zeszłego roku w oparciu o wykrój z Beyer Modem 6/1963. Ale to już zestaw na temperatury poniżej 23 stopni, więc na blogu pojawi się we wrześniu.

No to rzućcie okiem na zdjęia, a w komentarzach dajcie znać, co sądzicie o takiej bece!

Przód:
marchewkowa, szycie, Wrocław, krawiectwo, retro, vintage, 1950s, Burda patterns, sewing, DIY 
[kliknij, aby powiększyć]
Fot.: pan Marchewka
 
W górnym rogu oryginał z 1959 roku:
marchewkowa, szycie, Wrocław, krawiectwo, retro, vintage, 1950s, Burda patterns, sewing, handmade 
[kliknij, aby powiększyć]
Fot.: pan Marchewka

Bok. Tu dobrze widać układanie się zakładek i marszczeń:
marchewkowa, szycie, Wrocław, krawiectwo, retro, vintage, 1950s, Burda patterns, sewing, DIY 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Tył:
marchewkowa, szycie, Wrocław, krawiectwo, retro, vintage, 1950s, Burda patterns, sewing, DIY
[kliknij, aby powiększyć]

🇵🇱 
Bluzka z zakładkami: uszyłam sobie
WykrójBurda 6/2020 (oryginał pochodzi z Burdy 5/1959)
Materiał: cienki len polski w kolorze koralowym
Spodenki: Medicine
Tenisówki: Lidl
Kocie okulary: Ale-Hop

🇬🇧
Pleated blouse: made by me
PatternBurda 6/2020 (reprinted from Burda 5/1959)
Fabric: light coral pink linen
Green shorts: Medicine
Plimsole shoes: Lidl
Cat-eye glasses: Ale-Hop

Len (ewentualnie leń) na jesień

$
0
0
Jakieś 5 lat temu kupiłam na Allegro lniany denim, ale dopiero teraz wymyśliłam, co z niego powstanie. Tak, wiem, u mnie zawsze wszystko tak szybko idzie... 

No i powstały jesienne spodnie - bo ten denim, mimo że lniany, to jednak takie dość masywny jest - oparte o mój ulubiony wykrój, czyli #30693 z Beyer Moden 6/1963 (tu, tu, i tu znajdziecie poprzednie spodnie na podstawie tego wykroju). Oryginalnie są to typowe narciary, czyli bardzo sportowy model, kończący się za kostką i dodatkowo wyposażony w gumkę biegnącą pod stopą, która zapobiegała unoszeniu się nogawek. Ja jednak wolę spodnie nieco krótsze*, dlatego - jak zwykle - długość ciachnęłam do 7/8.

Wiadomo, że bez gumki materiał będzie się marszczyć w kolanach i okolicach ud, gdyż spodnie tego typu mają tam sporo luzu. Zupełnie mi to jednak nie przeszkadza, a wręcz się podoba - bo wygląda tak, jak na modelkach z tamtych lat. 

Aby zachować zaprasowany kant, przestębnowałam go tuż przy brzegu. Pasek zaś wzmocniłam taśmą stabilizującą, wszytą do jego wnętrza. Zastanawiam się jeszcze nad szlufkami...

No to rzućcie okiem na zdjęcia cygaretek na mnie. Tym razem bez twarzy, bo alergia na grzyby zrobiła ze mnie łuszczącego się buraka.

*W planach mam jednak uszycie typowych narciar!

Przód przy wyprostowanej sylwetce:
blog, marchewkowa, szycie, krawiectwo, retro, vintage, sewing, DIY, handmade, pedal pushers, 1960s, pants 
[kliknij, aby powiększyć]

Przód przy pochyleniu, a po lewej zdjęcie oryginału:
marchewkowa, Wrocław, tu się szyje, rękodzieło, retro, vintage, cygaretki, len, lata '60., handmade, sewist 
[kliknij, aby powiększyć]

Bok:  
marchewkowa, pracownia krawiecka, tu się szyje, Wrocław, made by me, retro, vintage, 1960s, trousers 
[kliknij, aby powiększyć]

Ręcznie wszyty zamek:  
marchewkowa, Wrocław szyje, narciary, lata '60., retro, vintage, moda, handmade, sewing 
[kliknij, aby powiększyć]

Tył:  
marchewkowa, blog, Wrocław szyje, retro, vintage, haute couture, DIY, sewing, Beyer Moden, 1960s 
[kliknij, aby powiększyć]

Tył w "ruchu":  
marchewkowa, szycie, magazyn krawiecki, Beyer Moden, 1960s, DIY, handmade, pedal pushers, trousers, linen, 1960s
[kliknij, aby powiększyć]

🇵🇱 
Spodnie: uszyłam sobie
Wykrój: Beyer Moden 6/1963
Materiał: lniany denim, zakupiony dawno temu na Allegro, więc nie pamiętam od kogo
Bluzka: Gatta
Baletki: Lidl

🇬🇧
1960s pants: made by me
Pattern: Beyer Moden 6/1963
Fabric: linen denim
Blouse: Gatta
Shoes: Lidl

Sleeping Beauty

$
0
0
Takiej przerwy na blogu jeszcze nie było! Ale wiecie, pandemia dotyka nie tylko organizmy żywe ;]. Na szczęście reanimacja się powiodła i mogę spokojnie wrócić do męczenia tej ginącej już formy aktywności internetowej (w ciągu ostatniego roku z mojej listy czytanych blogów zniknęło kilkadziesiąt pozycji).

Tradycyjnie przed świętami Bożego Narodzenia szyję zabawki. Tym razem ręcznie wykonany prezent przypadnie 9-miesięcznemu bratankowi pana Marchewki i będzie to pluszowa polatucha. 

Początkowo prezentem miała być pluszowa lokomotywa i doczepiany na rzep wagon według wykroju Burdy - 9511. Niestety, szybko okazało się, że wymaga on zbyt wiele pracy i potencjalnie prosi się o katastrofę. Na szczęście na blogu Wild Olive znalazłam wykrój na przesłodką latającą wiewiórkę, która pochodzi ze współpracy właścicielki bloga z Abby Glassenberg, autorką książek o szyciu zabawek.

Jako że od kilku lat zbieram materiały, z których mogłabym uszyć zabawki, z doborem odpowiedniego nie było problemu. Postawiłam na jasnobeżową dzianinę typu minky. Oryginalnie uszy oraz łapki polatuchy wykonane zostały z niezabezpieczonego filcu. W moim przypadku nie mogło być o tym mowy, gdyż pluszakiem ma się bawić bardzo małe dziecko, dlatego powstały z beżowego (zewnętrze) i różowego (wnętrze) pluszu. Jako że łapki są naprawdę małe i ich wycięcie oraz zszycie zgodnie z wykrojem byłoby problematyczne,  zdecydowałam się je zaokrąglić, a palce uzyskać dwoma przeszyciami. 

Całą buźkę polatuchy wyhaftowałam kordonkiem, zamiast przyczepić filcowy nosek i plastikowe oczy. Zmieniłam również jej wyraz - moja polatucha smacznie sobie śpi!

Rzućcie teraz okiem na zdjęcia gotowego zwierza:

blog, szycie, krawiectwo, zabawki dla dzieci, minky, DIY, handmade, sewing, toys, plush 
[kliknij, aby powiększyć]
 
blog, szycie, krawiectwo, zabawki dla dzieci, minky, DIY, handmade, sewing, toys, plush 
[kliknij, aby powiększyć]
 
blog, szycie, krawiectwo, zabawki dla dzieci, minky, DIY, handmade, sewing, toys, plush 
[kliknij, aby powiększyć]
 
blog, szycie, krawiectwo, zabawki dla dzieci, minky, DIY, handmade, sewing, toys, plush 
[kliknij, aby powiększyć]
 
blog, szycie, krawiectwo, zabawki dla dzieci, minky, DIY, handmade, sewing, toys, plush
[kliknij, aby powiększyć]

KEYWORDS
[kliknij, aby powiększyć]

🇵🇱 
Materiał: dzianina pluszowa Minky kupiona na Allegro

🇬🇧
Materiał: Minky plush

Bomba, część 2

$
0
0
Zapewne nikt z Was nie pamięta już tej sukienki-bombki (koniecznie kliknijcie odnośnik, żeby zobaczyć, o jaką chodzi!). 

Pod koniec 2011 roku wygrałam ją w konkursie organizowanym przez Vintage Girl oraz polską (już chyba nieistniejącą) markę Every Nature... i nigdy właściwie nie nosiłam. A wszystko przez jej długość, która nie pozwalała na całkowite zakrycie pośladków - przy pochylaniu się, siadaniu czy wstawaniu miałam duży problem. Sukienkę odłożyłam więc do pudła, które nietknięte dotrwało aż do tegorocznych przedświątecznych porządków.

I tak to po 9 latach okazało się, że bombka ma jednak szanse na normalne odzieżowe życie. Po drobnych przeróbkach oczywiście:
  1. Aby uwolnić spódnicę, wyprułam podszewkę podtrzymującą bombkę. Gorsową część podszewki pozostawiłam na swoim miejscu, gdyż odszycia podkrojów pach są dość wąskie i mogłyby bez niej wypadać na zewnątrz. 
  2. Do dolnego brzegu doszyłam podwójnie złożony pas błyszczącej bawełnianej satyny. Wydłużył on spódnicę do 63 centymetrów (początkowo miała niecałe 40 cm). Wiedziałam, że materiału nie dobiorę idealnie, dlatego postawiłam na taki, który będzie się odznaczał. Inspiracją była dla mnie ta oto sukienka z początku lat '60.
  3. Wykończyłam pozostawione przez producenta zapasy.
  4. A na koniec dół podszewki gorsu przyszyłam ręcznie do szwu nasady spódnicy. Tę pozostawiłam bezpodszewkową - a nuż będę chciała wcisnąć tam jakąś halkę :].
I to wszystko!

Początkowo myślałam o zmodyfikowaniu szwu talii (mam tu trochę luzu), jednak po przymierzeniu prawie gotowej sukienki postanowiłam go nie ruszać, gdyż w zestawieniu ze zszytą górą kontrafałd daje efekt obniżonej talii, który na mojej sylwetce wygląda świetnie. Nietknięte pozostawiłam również podkroje pach, mimo że nie do końca podoba mi się ich wykończenie (producent nie wziął pod uwagę sztywności oraz grubości tkaniny). Jednak prucie odszyć albo szybko by mnie znudziło i rzuciłabym przeróbkę w kąt, albo skończyło się katastrofą.

No to teraz rzućcie okiem na zdjęcia sukienki po przeróbce!

Oba materiały specyficznie odbijają światło i na zdjęciach wyglądają na bardziej zgniotliwe, niż są w rzeczywistości.

blog, marchewkowa, szycie, krawiectwo, sewing, vintage, retro, refashion, renovation, przeróbka, upcycle 
[kliknij, aby powiększyć]
  
blog, marchewkowa, szycie, krawiectwo, sewing, vintage, retro, refashion, renovation, przeróbka 
[kliknij, aby powiększyć]  

blog, marchewkowa, szycie, krawiectwo, sewing, vintage, retro, refashion, renovation, przeróbka 
[kliknij, aby powiększyć]  

blog, marchewkowa, szycie, krawiectwo, sewing, vintage, retro, refashion, renovation, przeróbka
[kliknij, aby powiększyć]

🇵🇱 
Sukienka: przerobiłam sobie
Bawełniana satyna: Allegro - materialytkaniny
Naszyjnik: Monopolka

🇬🇧
Little Black Dress: refashioned by me
Fabric: Cotton sateen
Necklace: Monopolka

Szewc bez butów chodzi, a krawcowa bez kuchennego fartucha

$
0
0
Wiadomo, że u mnie większość materiałów musi dojrzeć do pokrojenia. Tak było i w przypadku tej mieszanki bawełny (60%) z poliestrem (40%), którą kupiłam na Allegro jakieś 3 lata temu. Chyba! 

Tkanina w dotyku jest śliska i typowo kuchenna. Taka, z której zejdą wszystkie plamy. Na obrusy czy fartuchy idealna i z taką myślą został nabyta. 

Jako że szewc bez butów chodzi, a krawcowa bez kuchennego fartucha, to dopiero pod koniec zeszłego roku zdecydowałam się na uszycie czegoś na kształt kuchennej podomki, czyli pełnej sukienki, którą będę mogła zarzucić na siebie w trakcie gotowania. W tym celu wybrałam wykrój pochodzący zPraktische Mode 3/1965, który na wspomnianym materiale zmieścił mi się na styk.

Wykrój wygląda tak:
blog, Wrocław, marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, retro, vintage, sewing, patterns, PRAMO 1956, DIY, handmade 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Jak widać na powyższym zdjęciu, model ten jest niezwykle prosty - nie posiada żadnych zaszewek. Jedyną ozdobę stanowi tu szeroki zaokrąglony kołnierzyk. Dół tej podomowej sukienki rozrysowano na bazie części koła. Tył jest nieco dłuższy i mniej obszerny. Talię podkreśla pasek, który oryginalnie ma klamrę. Ja jednak postawiłam na zwykły - wiązany - który na miejscu utrzymują dwie szlufki na szwach bocznych. Dodatkowo podomkę skróciłam, gdyż oryginalna sięgała mi prawie do kostek. Najbardziej znaczącą zmianą było jednak powiększenie podkroju szyi, który pierwotnie miał zaledwie 29 centymetrów w obwodzie. Nie wiem, jak wysoka i szczupła musiałaby być nosicielka, żeby wykrój pasował na nią bez żadnych zmian.

Fartuszek tradycyjnie zapięłam na zatrzaski (wystarczyły trzy małe w górnej części sukienki), a nietradycyjnie podłożenia kimonowych rękawków oraz dół wykończyłam maszynowo, a nie ręcznie. Ręczne wykończenia przy dość częstym i zapewne intensywnym praniu nie zdałyby egzaminu.

No to teraz rzućcie okiem na gotową fartuszko-podomkę!

Przód bez paska:
blog, Wrocław, marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, retro, vintage, sewing, patterns, PRAMO 1956, DIY, handmade 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Bok bez paska:
blog, Wrocław, marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, retro, vintage, sewing, patterns, PRAMO 1956, DIY, handmade 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Tył bez paska:
blog, Wrocław, marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, retro, vintage, sewing, patterns, PRAMO 1956, DIY, handmade 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Przód z paskiem:
blog, Wrocław, marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, retro, vintage, sewing, patterns, PRAMO 1956, DIY, handmade 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Bok z paskiem:
blog, Wrocław, marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, retro, vintage, sewing, patterns, PRAMO 1956, DIY, handmade 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Tył z paskiem:
blog, Wrocław, marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, retro, vintage, sewing, patterns, PRAMO 1956, DIY, handmade 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Kołnierz z przodu:  
blog, Wrocław, marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, retro, vintage, sewing, patterns, PRAMO 1956, DIY, handmade 
[kliknij, aby powiększyć]

Kołnierz z tyłu:  
blog, Wrocław, marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, retro, vintage, sewing, patterns, PRAMO 1956, DIY, handmade 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Kołnierz na płasko:
blog, Wrocław, marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, retro, vintage, sewing, patterns, PRAMO 1956, DIY, handmade 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Pasek i szlufki:
blog, Wrocław, marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, retro, vintage, sewing, patterns, PRAMO 1956, DIY, handmade
[kliknij, aby powiększyć]

🇵🇱 
Fartuszek/podomka w stylu lat '50.: uszyłam sobie
Wykrój: Praktische Mode 3/1956
Materiał: bawełna z poliestrem

🇬🇧
1950s style housecoat/apron: made by me
Pattern: Praktische Mode 3/1956
Fabric: cotton and polyester blend

I'm back, czyli porażka na plecach

$
0
0
Taki mamy pandemiczny klimat, że ani przeróbki, ani sesje zdjęciowe nie chcą iść zgodnie z planem.

W zeszłą sobotę postanowiłam, że w końcu po dłuższej nieobecności pojawię się na blogu. Do pokazania miałam przerobioną sukienkę oraz fartuszek, które powstały w ostatnich tygodniach. Niestety, już po pierwszych zdjęciach okazało się, że ta kilkumiesięczna przerwa nie wyszła mi na dobre i nie pamiętam już, jak ustawić aparat, lampy, a przede wszystkim siebie :]. Dodatkowo przerobiona sukienka również postanowiła się na mnie wypiąć. 

Tuż po przeróbce byłą już bombkę mierzyłam kilkukrotnie. W lustrze wszystko wyglądało całkiem przyzwoicie. Dopiero na ostatnich zdjęciach podstępnie wyszły na jaw jej wady. Niestety, zbyt szeroka talia oraz zszyte na wysokości brzucha kontrafałdy (na żywo wygląda to jak obniżona talia, dlatego taką kombinację w trakcie przeróbki zostawiłam) sprawiają, że nadmiar materiału unosi się i marszczy na plecach. 

O tak właśnie:

blog, marchewkowa, szycie, krawiectwo, tu się szyje, Wrocław, przeróbki, mała czarna, sewing, DIY, handmade, LBD, dress, refashion, upcycle 
[kliknij, aby powiększyć]

Na szczęście przód układa się już nieco lepiej. Poza kontrafałdami oczywiście! Te załamują się na łączeniu z ich otwartą częścią. Aparat mocno uwypukla tę wadę.

Zobaczcie:
 
log, marchewkowa, szycie, krawiectwo, tu się szyje, Wrocław, przeróbki, mała czarna, sewing, DIY, handmade, LBD, dress, refashion, upcycle
[kliknij, aby powiększyć]

Podsumowując, sukienka wymaga jeszcze:
  • zwężenia talii o jakieś 15 centymetrów;
  • pozbycia się nadmiaru materiału na plecach (choć może ten problem rozwiąże zwężenie talii);
  • rozprucia zszytych na wysokości brzucha kontrafałd;
  • prawdopodobnie będzie potrzebna również wymiana znajdującego się w bocznym szwie zamka na dłuższy, który ułatwi zakładanie sukienki po zwężeniu talii.
Wiadomo, z przeróbkami jest więcej roboty niż z szyciem od nowa, ale  miejmy nadzieję, że powyższe zmiany już ostatecznie rozwiążą problem układania się sukienki.

🇵🇱 
Sukienka: przerobiłam sobie (oryginalnie EveryNature)
Naszyjnik i kolczyki: Monopolka, prezent od rodziców
Torebka: vintage (lata '40.), zanabyta przez pana Marchewkę

🇬🇧
Dress: refashioned by me (originally made by EveryNature)
Earrings and necklace: Monopolka, a gift from from my parents
Clutch: vintage (1940s), a gift from Mr. Carrot

The Nani Iro Sewing Studio - kombinezon na co dzień

$
0
0
Ostatni rok sprawił, że trochę odeszła mi ochota na retro. Nie wiem co, ale coś poprzestawiało mi się w głowie i cała odzież, która uszyłam przez ostatnie 11 lat wydała mi się "za bardzo" na te dość przygnębiające czasy. Zresztą prawie każde wyjście z domu wiąże się potem z praniem odzieży, co z pewnością nie posłużyłoby wykańczanym ręcznie sukienkom, spódnicom i bluzkom. Zapragnęłam więc czegoś bardzo prostego, neutralnego i uniwersalnego. Czegoś, co po szczepieniu, jak już wrócę do retro, nie pójdzie w odstawkę i posłuży mi za odzież urlopową.

Mój wybór padł na styl, który od dawna mnie fascynował, czyli minimalistyczny oversize. Bezkonkurencyjni w tym względzie są Japończycy, zarówno jeśli chodzi o gotową odzież, jak i wykroje. I tak to do mojej kolekcji dołączyła wychwalana przez miłośniczki tego stylu książka The Nani Iro Sewing Studio. 18 Timeless Patterns to Sew, Wear & Love. Jej autorką jest założycielka marki Nani Iro, projektantka Naomi Ito, która zasłynęła nie tylko w Japonii, ale i na całym świecie swoim artystycznym podejściem do tworzenia wzorów na tkaninach (jej twórczość bardzo przypomina mi popularną w latach '40. i '50. markę Horrockses).

We wnętrznościach wspomnianej książki, którą wydano w wersji japońsko- oraz anglojęzycznej, znajduje się 18 wykrojów na pełną garderobę (tu zobaczycie przegląd całości). Co ciekawe, nie ma tu modelu, którego nie chciałabym uszyć, ale przecież musiałam od czegoś zacząć. Zdecydowałam się więc na kombinezon, bo właściwie nigdy tego elementu garderoby nie szyłam.
  
Okładka książki:
marchewkowa, tu się szyje, krawiectwo, Wrocław, minimalizm, japońskie wykroje, kombinezon, Nani Iro, sewing, DIY, handmade, minimalism, oversized, jumpsuit 
 [kliknij, aby powiększyć]
    
Kombinezon na modelkach:
marchewkowa, tu się szyje, krawiectwo, Wrocław, minimalizm, japońskie wykroje, kombinezon, Nani Iro, sewing, DIY, handmade, minimalism, oversized, jumpsuit 
[kliknij, aby powiększyć]
  
A tu kombinezon na płasko:
marchewkowa, tu się szyje, krawiectwo, Wrocław, minimalizm, japońskie wykroje, kombinezon, Nani Iro, sewing, DIY, handmade, minimalism, oversized, jumpsuit 
[kliknij, aby powiększyć]
 
Instrukcje i arkusz z wykrojami: 
marchewkowa, tu się szyje, krawiectwo, Wrocław, minimalizm, japońskie wykroje, kombinezon, Nani Iro, sewing, DIY, handmade, minimalism, oversized, jumpsuit 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Jak widać na powyższych zdjęciach, model ten jest niezwykle minimalistyczny i bardzo obszerny. Autorka książki proponuje uszycie go w dwóch wersjach - z cienkiego lnianego płótna na ciepłe dni i z bawełniano-lnianego twillu na chłodne. Ja wybrałam wersję wiosenno-letnią. W podjęciu decyzji pomógł mi cienki i przepięknie zgniotliwy len (po praniu nie wymaga prasowania, bo zagniecenia są bardzo drobne) w kolorze grafitowym, który do testów przekazał mi sklep z materiałami z nadwyżek produkcyjnych - DZIANE.pl*.
 
A teraz o samym szyciu. Mimo prostoty wykroju musiałam wykonać trzy próbki w celu skorygowania kilku dość znaczących wad:
  • nasada spodni wypada tu bardzo nisko, mimo że rozmiar, który wybrałam przystosowany jest dla osób do 166 cm wzrostu (a ja mam 167 cm). Konieczne było podniesienie jej o 5 cm;
  • wykrój spodni pochodzi z innego modelu. Tam góra spodni to talia, a w kombinezonie tę talię doszywa się poniżej pępka. Takie zapożyczenie wykroju sprawia, że wszystko w spodniach nie leży tam, gdzie trzeba - na przykład pośladki wypadają w miejscu przeznaczonym na plecy;
  • szew boczny spodni ma inną długość na przodzie i tyle (nie ma tu mowy o marszczeniu), a oznaczenia kieszeni się nie schodzą.

I jedną bardzo drobną:

  • odszycie środka przodu góry ma 3 cm szerokości, a nie 2 cm, jak sugeruje opis w instrukcji szycia. Trzeba wziąć to pod uwagę przy składaniu odszycia oraz przy wszywaniu spodni.

Dodatkowo wprowadziłam kila zmian wynikających z mojego widzimisię:

  • wybrałam rozmiar większy niż ten, który wynikał z tabeli (S>M);
  • dodałam nieco luzu na biust. W większości przypadków nie trzeba będzie tego robić, bo anglojęzyczne wydanie książki ma rozmiarówkę przystosowaną do nieazjatyckich odbiorców (czyli mamy tu więcej miejsca na biust i pośladki niż w wykrojach z oryginalnej książki);
  • dopasowałam tył podkroju spodni, coby nie wchodził mi tam, gdzie nie trzeba;
  • zapięcie góry, oparte na tasiemkach z bawełny, zamieniłam na zatrzaski.
Wiem, że liczba wad i potencjalnych zmian może przytłaczać, ale mi wszystkie modyfikacje poszły bardzo szybko. Może dlatego, że model jest bardzo luźny, więc dopasowanie nie musi być co do milimetra.

Ostatecznie z efektu końcowego jestem bardzo zadowolona. Połączenie tego kroju z cienkim lnem było bardzo dobrą decyzją i, szczerze pisząc, nie wiem, czy grubszy materiał dałby tu radę. Zresztą 90% wykrojów z The Nani Iro Sewing Studio. 18 Timeless Patterns to Sew, Wear & Love wymaga bardzo zwiewnych, lekkich i miękkich materiałów, które będą płynąć wraz z sylwetką. 

Teraz w kolejce do szycia czeka koszula oraz tunika, które powstaną z bawełnianego seersuckera.

No dobra, spójrzcie jednak na gotowy kombinezon!

Kombinezon z rozpiętym przodem i podwiniętymi nogawkami:
marchewkowa, tu się szyje, krawiectwo, Wrocław, minimalizm, japońskie wykroje, kombinezon, Nani Iro, sewing, DIY, handmade, minimalism, oversized, jumpsuit 
[kliknij, aby powiększyć]
 
Przód bez podwiniętych nogawek:
marchewkowa, tu się szyje, krawiectwo, Wrocław, minimalizm, japońskie wykroje, kombinezon, Nani Iro, sewing, DIY, handmade, minimalism, oversized, jumpsuit 
[kliknij, aby powiększyć]
 
  Tył:
marchewkowa, tu się szyje, krawiectwo, Wrocław, minimalizm, japońskie wykroje, kombinezon, Nani Iro, sewing, DIY, handmade, minimalism, oversized, jumpsuit 
[kliknij, aby powiększyć]
 
  Góra przodu:
marchewkowa, tu się szyje, krawiectwo, Wrocław, minimalizm, japońskie wykroje, kombinezon, Nani Iro, sewing, DIY, handmade, minimalism, oversized, jumpsuit 
[kliknij, aby powiększyć]
 
  Spodnie z kieszeniami:
marchewkowa, tu się szyje, krawiectwo, Wrocław, minimalizm, japońskie wykroje, kombinezon, Nani Iro, sewing, DIY, handmade, minimalism, oversized, jumpsuit 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Przód zapięty na zatrzaski:
marchewkowa, tu się szyje, krawiectwo, Wrocław, minimalizm, japońskie wykroje, kombinezon, Nani Iro, sewing, DIY, handmade, minimalism, oversized, jumpsuit 
[kliknij, aby powiększyć]
 
  Kieszenie - moi odwieczni wrogowie.
Przy takich obszernościach zupełnie mi nie przeszkadzają:
marchewkowa, tu się szyje, krawiectwo, Wrocław, minimalizm, japońskie wykroje, kombinezon, Nani Iro, sewing, DIY, handmade, minimalism, oversized, jumpsuit 
[kliknij, aby powiększyć]
 
 Olamowane podkroje pach:
marchewkowa, tu się szyje, krawiectwo, Wrocław, minimalizm, japońskie wykroje, len, Nani Iro, sewing, DIY, handmade, minimalism, oversized, jumpsuit 
[kliknij, aby powiększyć]
 
  Wykończenie nogawek:
marchewkowa, tu się szyje, krawiectwo, Wrocław, minimalizm, japońskie wykroje, kombinezon, Nani Iro, sewing, DIY, handmade, minimalism, oversized, jumpsuit 
[kliknij, aby powiększyć]
 
  Wykończenie zapasów szwów nogawek.
Dzięki niemu nogawki można podwinąć na dowolną wysokość, a zapas nie będzie straszył:
marchewkowa, tu się szyje, krawiectwo, Wrocław, minimalizm, japońskie wykroje, kombinezon, Nani Iro, sewing, DIY, handmade, minimalism, oversized, jumpsuit
[kliknij, aby powiększyć]

I co sądzicie o tak bardzo za dużej odzieży? A może jesteście zainteresowani recenzją samej książki?

Do następnego!

🇵🇱 
Kombinezon: uszyłam sobie
Wykrój: M. z książki The Nani Iro Sewing Studio (Allegro)
 
🇬🇧
The Everyday Jumpsuit: made by me
Linen: dziane.pl
Sewing Pattern: M. from The Nani Iro Sewing Studio
 

 *Żadna opinia zawarta w tej notce nie została opłacona. Otrzymałam jedynie dwumetrowy kupon materiału do przetestowania.

Blok i kredki w jednym

$
0
0
To już ten czas, moja bratanica ma dziś urodziny. Czwarte! W zeszłym roku wyprodukowałam dla niej wersję kocykową hipopotama, a w tym postawiłam na coś zupełnie innego - torbę.

Moja bratanica uwielbia prace plastyczne, więc początkowo pomyślałam o uszyciu czegoś na kształt piórnika na przybory do rysowania. Jednak piórnik to taka banalna i łatwo dostępna rzecz, więc postanowiłam przemierzyć sieć w poszukiwaniu pomysłu na nieco bardziej wyszukany prezent. W końcu trafiłam na bloga Melanie, Hello Melly Designs i jej notkę o torebce do przechowywania i przenoszenia kredek, bloków oraz kolorowanek. Genialne! 

Autorka zamieściła w swoim wpisie instrukcję szycia, którą na potrzeby mojego prezentu musiałam odrobinę zmodyfikować, gdyż miało to być akcesorium dla 4-letniego dziecka. Przede wszystkim skróciłam rączki, dostosowałam szerokość i wysokość torebki do kupionych dla bratanicy kolorowych bloków oraz zmodyfikowałam wymiary kieszonek na kredki, coby pomieściły też kupione w prezencie grube kredki Stabilo Woody oraz wielką temperówkę (swoją drogą, te kredki są tak niesamowite, że chyba zanabędę je też dla siebie!). Dodatkowo moją wersję torebki wyposażyłam w rozkładane dno, więc spokojnie pomieści jeszcze więcej przeróżnych przyborów.

Ostateczne wymiary uszytej przeze mnie torebki to:
  • szerokość - 27 cm;
  • wysokość - 34 cm;
  • wysokość z rączkami - 39 cm;
  • szerokość dna - 4,5 cm.
No to teraz rzućcie okiem na zdjęcia!

Przód bez przyborów:
marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, dla dzieci, torebka na przybory do rysowania, sewing, handmade, DIY, crayon and coloring book tote, for kids 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Kieszonki na kredki:
marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, dla dzieci, torebka na przybory do rysowania, sewing, handmade, DIY, crayon and coloring book tote, for kids 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Stębnowanie przytrzymujące odszycie i szew mocujący rączki:
marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, dla dzieci, torebka na przybory do rysowania, sewing, handmade, DIY, crayon and coloring book tote, for kids 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Tył:
marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, dla dzieci, torebka na przybory do rysowania, sewing, handmade, DIY, crayon and coloring book tote, for kids 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Rozkładane dno:
marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, dla dzieci, torebka na przybory do rysowania, sewing, handmade, DIY, crayon and coloring book tote, for kids 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Przód z przykładowymi przyborami:
marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, dla dzieci, torebka na przybory do rysowania, sewing, handmade, DIY, crayon and coloring book tote, for kids
[kliknij, aby powiększyć]

🇵🇱 
Dziecięca torebka na akcesoria do rysowania: uszyłam dla bratanicy
Bawełna: Ikea i Cottonbee

🇬🇧
Crayon Tote: made for my niece
Cotton: Ikea and Cottonbee
Inspired byCrayon Tote Tutorial

Czy jakieś hipopotamy są pomarańczowe? Już tak!

$
0
0
Pan Marchewka zamówił na pierwsze urodziny swojego bratanka pomarańczowego hipopotama. No też ma wymagania! Na szczęście były to wymagania, którym byłam w stanie sprostać.

Otóż kilka lat temu na niemieckiej stronie Burdy kupiłam przeceniony wykrój skoczka dla małych dzieci - 6560. Skoczek ten miał kształt nosorożca lub, po odjęciu rogów, właśnie hipopotama! Do tego na Allegro zamówiłam pomarańczowy plusz minky, a błękitny (na wnętrza uszu) miałam w swoich zbiorach.

Oryginalnie hipopotam jest jednowarstwowy, czyli materiał zewnętrzny po zszyciu wypychany jest kulką silikonową. Ja pokusiłam się o nieco bardziej skomplikowane rozwiązanie. Najpierw uszyłam z płótna bawełnianego zwierzę pozbawione wszystkich detali. Wraz z panem Marchewką wypełniliśmy je kulką wymieszaną z drobnymi ścinkami materiałów. Mają one za zadanie wzmocnić szczególnie narażone na zgniatanie nogi oraz zwiększyć wagę skoczka (coby się z dzieckiem nie przewracał). Następnie z minky (dzianinę w całości podkleiłam elastyczną flizeliną) wyprodukowałam hipopotama właściwego (już z wszystkimi detalami - doszytym ogonem, uszami oraz wszytymi oczami, nozdrzami i jednostronnym uśmiechem) zamykanego na zamek i naciągnęłam go na hipopotama wewnętrznego, którego dopełniłam nieco wsadem, a następnie zaszyłam.

I tak oto powstał ważący 4 kilogramy i mierzący 70 cm gość ze zdjęć!

Jeśli skusicie się na ten wykrój (choć teraz jego cena nie jest już tak zachęcająca), to warto wykonać próbkę hipopotama, gdyż kliny nóg wszywane zgodnie z instrukcją nie schodzą się zbyt ładnie. Warto wszywać je na samym końcu. 

Prawy profil:
szycie, krawiectwo, dla dzieci, hipopotam, zabawka, skoczek, sewing, handmade, DIY, for kids, orange hippo, toy, Burda 6560
[kliknij, aby powiększyć]
 
Lewy profil:
szycie, krawiectwo, dla dzieci, hipopotam, zabawka, skoczek, sewing, handmade, DIY, for kids, orange hippo, toy, Burda 6560
[kliknij, aby powiększyć] 
 
Zapięcie na zamek na brzuchu:
szycie, krawiectwo, dla dzieci, hipopotam, zabawka, skoczek, sewing, handmade, DIY, for kids, orange hippo, toy, Burda 6560
 [kliknij, aby powiększyć]
 
Tu po rozpięciu hipopotama właściwego widać hipopotama wewnętrznego:
szycie, krawiectwo, dla dzieci, hipopotam, zabawka, skoczek, sewing, handmade, DIY, for kids, orange hippo, toy, Burda 6560
[kliknij, aby powiększyć]

Skosy:
szycie, krawiectwo, dla dzieci, hipopotam, zabawka, skoczek, sewing, handmade, DIY, for kids, orange hippo, toy, Burda 6560
[kliknij, aby powiększyć]

Przody:
szycie, krawiectwo, dla dzieci, hipopotam, zabawka, skoczek, sewing, handmade, DIY, for kids, orange hippo, toy, Burda 6560
[kliknij, aby powiększyć]

Tyły:
szycie, krawiectwo, dla dzieci, hipopotam, zabawka, skoczek, sewing, handmade, DIY, for kids, orange hippo, toy, Burda 6560
[kliknij, aby powiększyć]
 
Wyszyte oczy i nozdrza:
szycie, krawiectwo, dla dzieci, hipopotam, zabawka, skoczek, sewing, handmade, DIY, for kids, orange hippo, toy, Burda 6560
[kliknij, aby powiększyć] 

O taki duży jest:
szycie, krawiectwo, dla dzieci, hipopotam, zabawka, skoczek, sewing, handmade, DIY, for kids, orange hippo, toy, Burda 6560
[kliknij, aby powiększyć] 

I na koniec zamawiający z zamawianym:
szycie, krawiectwo, dla dzieci, hipopotam, zabawka, skoczek, sewing, handmade, DIY, for kids, orange hippo, toy, Burda 6560 
[kliknij, aby powiększyć] 

🇵🇱 
Hipopotam: uszyłam dla bratanka pana Marchewki
Wykrój: Burda 6560
Materiał: pomarańczowa i błękitna dzianina minky

🇬🇧
Stuffed Hippo: made by me, a gift for Mr. Carrot's nephew
Sewing Pattern: Burda 6560
Fabric: orange & light blue minky fabrics
 

Płatek do płatka

$
0
0
Zasiadłam w czwartek do maszyny, żeby uszyć partię wielorazowych płatków kosmetycznych. Do ich wyprodukowania użyłam resztek cienkiej bawełnianej frotte, którą lata temu kupiłam w sklepie sprzedającym nadwyżki produkcyjne. I tak sobie w trakcie tego szycia pomyślałam, że podzieliłabym się z Wami moimi sposobami na sprawianie, że krawiectwo staje się bardziej przyjazne środowisku i społeczeństwu, bo wbrew pozorom nie jest takie z marszu. 

marchewkowa, szycie, krawiectwo, upcycling, eko, frotte, etyczne, wielorazowe płatki kosmetyczne, reusable cotton pads, sewing, handmade, DIY 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Mimo że domowa produkcja własnej odzieży ma ogromną przewagę nad innymi sposobami nabywania ubrań - daje pewność, że dana odzież została wyprodukowana w sposób etyczny - to nie jest całkowicie pozbawiona wad. Myślę tu przede wszystkim o niekontrolowanym zakupie i zużyciu materiałów niewiadomego pochodzenia, które nie tylko generują tony odpadów (często nieprzetwarzalnych), ale - podobnie jak szybka moda - przyczyniają się do wspierania nieuczciwych praktyk producentów tekstyliów.

Aby nieco zminimalizować swój negatywny wpływ na naszą planetę, od kilku ładnych lat:
  • wybieram materiały wyższej jakości, które nie zniszczą się po kilku praniach (ostatnio kupuję głównie len, a unikam czystej wiskozy). Dodatkowo wszystkie uszyte przez siebie rzeczy piorę w siateczkach do bielizny, co przedłuża żywot tkanin;
  • decyduję się na materiały bez wzorów, gdyż są zdecydowanie bardziej uniwersalne i łatwiej je zestawić;
  • zanim kupię materiał w klasycznym sklepie z tkaninami, szukam alternatywy w sklepach z resztkami produkcyjnymi oraz w lumpeksach. Wiadomo, że nie zawsze kończy się to powodzeniem, ale warto próbować;
  • staram się dowiedzieć jak najwięcej o producencie, a przede wszystkim wybieram sklepy, które jasno informują, jaka firma wyprodukowała dany produkt;
  • guzików, zatrzasków i zamków poszukuję w lumpeksach nim kupię je w pasmanterii;
  • unikam szycia odzieży, której nie założyłabym wielokrotnie w ciągu roku;
  • ograniczam się do uszycia kilku/kilkunastu rzeczy rocznie;
  • przerabiam ubrania z lumpeksu lub te od lat nienoszone;
  • gromadzę wszystkie resztki materiałów, a następnie używam ich do wypełnień zabawek/puf lub szyję z nich drobiazgi (jak płatki ze zdjęć albo prezenty dla najbliższych);
  • próbki odzieży szyję z prześcieradeł i poszewek kupionych w lumpeksie, a następnie wykorzystuję je w roli ściereczek lub wypełnienia;
  • zostawiam nawet najbardziej niekształtne resztki flizeliny, które tnę na wąskie paski i używam do podklejania zapasów;
  • nie wyrzucam starych papierowych wykrojów, a po wymazaniu wcześniejszych oznaczeń używam  ich do ponownych odrysowań;
  • nie prenumeruję magazynów z wykrojami, a kupuję wyłącznie te numery, w których znajdę coś ciekawego, co zdecydowanie zmniejsza produkcję makulatury...
  • ... i w końcu mam gdzieś algorytmy mediów społecznościowych, które wielu szyjących zmuszają do szycia ponad miarę. 
Te wszystkie czynności to tak naprawdę drobnostki, ale w znacznym stopniu pomagają mi ograniczyć odpady i przynajmniej choć trochę nie przyczyniać się do nieetycznych zachowań niektórych producentów tekstyliów. 

A Wy macie jakieś swoje sposoby?

Płatki kosmetyczne to zszyte dwa owalne kawałki frotte,
wywinięte na prawą stronę, a następnie przestębnowane:
slow sewing, marchewkowa, szycie, krawiectwo, upcycling, eko, frotte, etyczne, wielorazowe płatki kosmetyczne, reusable cotton pads, sewing, handmade, DIY 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Najlepsza będzie bardzo miękka i luźno tkana frotte:
slow sewing, marchewkowa, szycie, krawiectwo, upcycling, eko, frotte, etyczne, wielorazowe płatki kosmetyczne, reusable cotton pads, sewing, handmade, DIY 
[kliknij, aby powiększyć]
  
marchewkowa, kontrolowane szycie, krawiectwo, upcycling, eko, frotte, etyczne, wielorazowe płatki kosmetyczne, reusable cotton pads, sewing, handmade, DIY 
[kliknij, aby powiększyć]

🇵🇱 
Wielorazowe płatki kosmetyczne: uszyłam sobie
Materiał: bawełniana frotte
🇬🇧
Reusable cotton pads: made by me
Fabric: terry cotton

The Nani Iro Sewing Studio - bezzaszewkowy bezrękawnik

$
0
0
Szycie kolejnej rzeczy z książki The Nani Iro Sewing Studio poszło mi naprawdę błyskawicznie. I to nie tylko dlatego, że po wymagającym kombinezonie zdecydowałam się na prostą tunikę bez jakiejkolwiek zaszewki (wykrój D - The Tank Dress), ale również dlatego, że ten pozornie niedopasowany do sylwetki model leży wprost wybornie. Magia! 

blog, marchewkowa, szycie, krawiectwo, Wrocław, Nani Iro, sewing, handmade, minimalism, seersucker 
[kliknij, aby powiększyć]
  
blog, marchewkowa, szycie, krawiectwo, Wrocław, Nani Iro, sewing, handmade, minimalism, cotton, tunic 
[kliknij, aby powiększyć]

Wybrany przeze mnie rozmiar S/M (biust: 76-90cm) nie wymagał żadnych modyfikacji. Próbka samej góry tuniki potwierdziła piękne układanie się zarówno okolic biustowych, jak i wszystkich podkrojów. Dodatkowo bezrękawnik ten można nosić tyłem na przód. Naprawdę nie wiem, jak uzyskano taki efekt, ale nie dziwię się, że autorka książki zaleca uszycie tego modelu w wielu różnych kolorach i wzorach. 

Ja tym razem wybrałam bawełniany seersucker w biało-granatowe paski. Tkanina ta jest cienka i lekko gofrowana (paski granatowe są gładkie, a białe - gniecione), co sprawia, że nie trzeba jej prasować - a dodatkowo dość szeroka (145 cm), co sprawia, że na widoczną na zdjęciach tunikę wystarczyło zaledwie 1,2 metra bieżącego. Co ciekawe, po skrojeniu tuniki i lamówek na podkroje została mi mała górka resztek, których po prostu szkoda mi było wrzucić do wora z resztkami (z tego wora czerpałam na wypychanko hipcia z tej notki). Z tego powodu postanowiłam uszyć z nich jakieś niewielkie akcesorium.

Inspiracja na ten dodatek przyszła do mnie sama wraz z mailem reklamowym od Zary, w którym była ta sukienka w zestawie z miko torebką-naszyjnikiem. Od razu wiedziałam, że taka ozdoba będzie tu pasować, więc ją zwaliłam ;]. O dziwo, torebka wyszła całkiem funkcjonalna, bo spokojnie pomieści chusteczkę, maseczkę i balsam do ust. A co najlepsze, pasuje do wielu innych rzeczy!

No to teraz spójrzcie, jak wygląda zestawienie bezzaszewkowego bezrękawnika z mikro torebką:

  Przód, który może być też tyłem:
blog, marchewkowa, szycie, krawiectwo, Wrocław, Nani Iro, sewing, handmade, minimalism 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Tył, który może być też przodem:
blog, marchewkowa, szycie, krawiectwo, Wrocław, Nani Iro, sewing, handmade, minimalism 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Torebka:
blog, marchewkowa, szycie, krawiectwo, Wrocław, Nani Iro, sewing, handmade, minimalism, tunic, japanese fashion 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Wykończenie podkrojów lamówką. To jedyna zmiana jakiej dokonałam w wykroju. 
Oryginalnie zapasy są podwinięte dwukrotnie pod spód i przestębnowane od zewnątrz:
blog, marchewkowa, szycie, krawiectwo, Wrocław, Nani Iro, sewing, handmade, minimalism, japanese fashion 
[kliknij, aby powiększyć]
  
Torebka:
blog, marchewkowa, szycie, krawiectwo, Wrocław, Nani Iro, sewing, handmade, minimalism, seersucker 
[kliknij, aby powiększyć]

Podłożenie dołu oraz wykończenie szwów bocznych:
blog, marchewkowa, szycie, krawiectwo, Wrocław, Nani Iro, sewing, handmade, minimalism, cotton, dress
[kliknij, aby powiększyć]

🇵🇱 
Tunika/bezzaszewkowy bezrękawnik: uszyłam sobie
Wykrój: D. z książki The Nani Iro Sewing Studio (Allegro)
Tkanina: bawełniany seersucker kupiony w sklepie Fastrygi
Torebko-naszyjnik: uszyłam sobie

🇬🇧
The Tank Dress: made by me
Pattern: D, The Nani Iro Sewing Studio 
Fabric: cotton seersucker
Mini Bag Necklace: made by me

The Nani Iro Sewing Studio - kombinezon na co dzień, część 2

$
0
0
Dobrze wiem, że nikt nie wierzył, iż naprawdę założę na siebie ten lekko przyduży kombinezon, oparty na wykroju z książki The Nani Iro Sewing Studio. A tu nie dość, że wskoczyłam w niego do zdjęć, to jeszcze wielokrotnie odważyłam się wyjść w nim z domu. O! 😏

Co ciekawe, na zdjęciach model ten wygląda na zdecydowanie mniej obszerny, niż jest w rzeczywistości. A przynajmniej ja mam takie wrażenie. W każdym razie ta obszerność w połączeniu z miękkim i cienkim lnem (to ten, który dostał mi się od dziane.pl do testów) spisuje się wręcz wyśmienicie nawet w upalne dni. Poziom komfortu jest tu niesłychany. Jak w piżamce normalnie! 

Naprawdę warto było poświęcić nieco więcej czasu na próbki i poprawienie drobnych błędów, którymi wykrój ten był obarczony (tu poczytacie o szyciu kombinezonu). Jeśli macie tę książkę z wykrojami i zastanawiacie się, czy szyć kombinezon, to się długo nie zastanawiajcie, bo ja już tu myślę o kolejnym egzemplarzu w nieco innym kolorze. Może cynamonowym?

No to teraz rzućcie na kombinezon w zestawieniu spacerowo-zakupowym:

marchewkowa, blog, Wrocław, tu się szyje, krawiectwo, rękodzieło, kombinezon, Nani Iro, len, sewing, DIY, handmade, linen, jumpsuit, japanese fashion, outfit 
  [kliknij, aby powiększyć]
marchewkowa, blog, Wrocław, tu się szyje, krawiectwo, rękodzieło, kombinezon, Nani Iro, len, sewing, DIY, handmade, linen, jumpsuit, japanese fashion, outfit 
  [kliknij, aby powiększyć]
marchewkowa, blog, Wrocław, tu się szyje, krawiectwo, rękodzieło, kombinezon, Nani Iro, len, sewing, DIY, handmade, linen, jumpsuit, japanese fashion, outfit 
  [kliknij, aby powiększyć]
marchewkowa, blog, Wrocław, tu się szyje, krawiectwo, rękodzieło, kombinezon, Nani Iro, len, sewing, DIY, handmade, linen, jumpsuit, japanese fashion, outfit 
  [kliknij, aby powiększyć]
marchewkowa, blog, Wrocław, tu się szyje, krawiectwo, rękodzieło, kombinezon, Nani Iro, len, sewing, DIY, handmade, linen, jumpsuit, japanese fashion, outfit 
  [kliknij, aby powiększyć]
marchewkowa, blog, Wrocław, tu się szyje, krawiectwo, rękodzieło, kombinezon, Nani Iro, len, sewing, DIY, handmade, linen, jumpsuit, japanese fashion, outfit
[kliknij, aby powiększyć]
Fot. pan Marchewka

🇵🇱 
Kombinezon: uszyłam sobie 
Miękki lendziane.pl
Wykrój: M. z książki The Nani Iro Sewing Studio (Allegro) 
Espadryle: Lidl
Plecako-torba: IKEA

🇬🇧
Jumpsuit: made by me
Soft linendziane.pl
Sewing pattern: M. from The Nani Iro Sewing Studio
Espadrilles: Lidl
Convertible backpack: IKEA

Krawcowa bez butów chodzi, a szewc bez kuchennego fartucha

$
0
0
Dzisiejsza notka będzie bardzo krótka. Od kilku dni zasiadam do jej napisania, gapię się w klawiaturę i nic. No nie mam żadnego pomysłu, a wszystko przez ostatnią falę upałów. Jak ktoś mieszka na poddaszu, to wie, jak to czasem bywa. A u mnie ostatnio bywa 31 stopni. Wewnątrz!

Jedyną rzeczą związaną z blogiem, którą udało mi się w te dni zrobić, było skrojenie bluzki z koła na podstawie wykroju z drugiej książki Nani Iro. Więcej na ten temat poczytacie w kolejnej notce, która, mam nadzieję, będzie nieco ciekawsza, bo bluzka jest bardzo nietypowa, a do jej uszycia używam spódnicy, którą lata temu kupiłam na wyprzedaży w Zarze. 

No to teraz przejdźmy do dzisiejszych zdjęć. Pamiętacie, że jakieś pół roku temu uszyłam sobie kuchenny fartuszek na podstawie wykroju z Praktische Mode 3/1956 (tu notka na ten temat)? Spisuje się wyśmienicie i na mnie wygląda tak:

marchewkowa, szycie, krawiectwo, Wrocław, sewing DIY, retro, vintage patterns, PRAMO, 1950s 
[kliknij, aby powiększyć] 
marchewkowa, szycie, krawiectwo, Wrocław, sewing DIY, retro, vintage patterns, PRAMO, 1950s 
[kliknij, aby powiększyć] 
marchewkowa, szycie, krawiectwo, Wrocław, sewing DIY, retro, vintage patterns, PRAMO, 1950s 
[kliknij, aby powiększyć]

Rysunek poglądowy i techniczny:
blog, Wrocław, marchewkowa, szycie, krawiectwo, rękodzieło, retro, vintage, sewing, patterns, PRAMO 1956, DIY, handmade
[kliknij, aby powiększyć]

🇵🇱 
Fartuszek/podomka w stylu lat '50.: uszyłam sobie
Wykrój: Praktische Mode 3/1956
Materiał: bawełna z poliestrem

🇬🇧
1950s style housecoat/kitchen apron: made by me
Pattern: Praktische Mode 3/1956
Fabric: cotton and polyester blend

Kokon, czyli wykrój A z Atelier to nani IRO 季節をまとう一年の服

$
0
0
Trochę znowu mnie nie było, a to dlatego, że nagle i gwałtownie kupiliśmy z panem Marchewką bilety na Maltę...

... i na nią nie polecieliśmy, bo w kilka dni po zakupie wydarzyła się tam czwarta fala zachorowań. No pech, no! 

Wracam więc do produkcji odzieży i pogłębiania mojej obsesji na punkcie japońskich wykrojów. Tym razem pokusiłam się o uszycie bluzki A z drugiej książki Naomi Ito - Atelier to nani IRO 季節をまとう一年の服 (Ubrania na każdą porę roku)

Jako że bluzka jest mocno nietypowa (a przynajmniej ja nigdy takiej nie miałam), postanowiłam nie kupować na nią świeżej tkaniny, a wykorzystać spódnicę z koła, którą lata temu wypatrzyłam na duuużej wyprzedaży w Zarze. 

Spódnica, nie dość że konstrukcyjnie była słaba, to uszyta została z materiału, który na tę część garderoby zupełnie się nie nadawał, czyli z bawełnianej popeliny w kratkę vichy. Za to na bluzkę czy koszulę jak najbardziej!

Zdjęcie bluzki na modelce i okładka książki:
marchewkowa, blog, szycie, krawiectwo, rękodzieło, Wrocław, japońskie wykroje, bluzka kokonowa, kratka vichy, bawełna, sewing, DIY, handmade, cocoon blouse, japanese sewing patterns, minimalism 
[kliknij, aby powiększyć]  

Rysunek techniczny:
marchewkowa, blog, szycie, krawiectwo, rękodzieło, Wrocław, japońskie wykroje, bluzka kokonowa, kratka vichy, bawełna, sewing, DIY, handmade, cocoon blouse, japanese sewing patterns, minimalism 
[kliknij, aby powiększyć]    

W przypadku tego wykroju nie robiłam próbki, gdyż jest on banalny konstrukcyjnie - to dwa owalne kawałki materiału z otworami na głowę i ręce. Przód jest nieco krótszy od tyłu, a całość pozbawiona jest zaszewek. O dopasowaniu możemy mówić jedynie w przypadku górnej części ramion. Tam wykrój jest odpowiednio wymodelowany.

Zanim wzięłam się za pociachanie materiału, pomierzyłam wszystkie detale, co pozwoliło mi wyeliminować dwie wady tego modelu (tak, mimo prostoty takie miał!):
  • zbyt małe otwory na ręce. Powiększyłam je o 1,5 cm w kierunku ramienia;
  • brak jakiegokolwiek rozpięcia podkroju szyi. Przez podkrój zaproponowany przez autorkę książki, nie dałoby się przecisnąć głowy, chyba że miałaby w obwodzie poniżej 50 cm. Naprawdę nie wiem, jak zrobiła to modelka! Aby umożliwić sobie założenie bluzki, pokusiłam się o rozcięcie przodu, które wyposażyłam w pętelkę i perłowy guzik oraz dodatkowo ozdobnie obszyłam.
Krojenie popeliny było nieco utrudnione, gdyż materiał został dość mocno wyciągnięty po skosie (boczne szwy spódnicy nie były w żaden sposób wzmocnione). Jednak ostatecznie udało mi się całkiem nieźle dopasować kratki.

I tak oto powstała bluzka kokonowa, którą zobaczycie na poniższych zdjęciach. Miałam ją na sobie już kilka razy i zastanawiam się, czy jednak nie skrócić jej tyłu, gdyż minimalnie ciągnie za sobą szwy ramion i podkrój szyi.

Przód:
marchewkowa, blog, szycie, krawiectwo, rękodzieło, Wrocław, japońskie wykroje, bluzka kokonowa, kratka vichy, bawełna, sewing, DIY, handmade, cocoon blouse, japanese sewing patterns, minimalism 
[kliknij, aby powiększyć]    

Bok:
marchewkowa, blog, szycie, krawiectwo, rękodzieło, Wrocław, japońskie wykroje, bluzka kokonowa, kratka vichy, bawełna, sewing, DIY, handmade, cocoon blouse, japanese sewing patterns, minimalism 
[kliknij, aby powiększyć]    

Tył:
marchewkowa, blog, szycie, krawiectwo, rękodzieło, Wrocław, japońskie wykroje, bluzka kokonowa, kratka vichy, bawełna, sewing, DIY, handmade, cocoon blouse, japanese sewing patterns, minimalism 
[kliknij, aby powiększyć]    

Bok na manekinie. Tu lepiej widoczna różnica pomiędzy przodem a tyłem:
marchewkowa, blog, szycie, krawiectwo, rękodzieło, Wrocław, japońskie wykroje, bluzka kokonowa, kratka vichy, bawełna, sewing, DIY, handmade, cocoon blouse, japanese sewing patterns, minimalism 
[kliknij, aby powiększyć]    

Przód na manekinie:
marchewkowa, blog, szycie, krawiectwo, rękodzieło, Wrocław, japońskie wykroje, bluzka kokonowa, kratka vichy, bawełna, sewing, DIY, handmade, cocoon blouse, japanese sewing patterns, minimalism 
[kliknij, aby powiększyć]      

Ozdobione rozcięcie przodu:
marchewkowa, blog, szycie, krawiectwo, rękodzieło, Wrocław, japońskie wykroje, bluzka kokonowa, kratka vichy, bawełna, sewing, DIY, handmade, cocoon blouse, japanese sewing patterns, minimalism
[kliknij, aby powiększyć]  

🇵🇱
Bluzka z koła: uszyłam sobie
Wykrój: A z książki Atelier to nani IRO 季節をまとう一年の服
Materiał: bawełna (oryginalnie spódnica z Zary)

🇬🇧
Cocoon blouse: made by me
Pattern: A from Atelier to nani IRO 季節をまとう一年の服
Fabric: cotton (upcycled Zara skirt)
Viewing all 285 articles
Browse latest View live